28 czerwca 2016
wychowanie dziecka
Moje matczyne postanowienia
To takie modne robić noworoczne postanowienia, obiecywać sobie, że będzie się lepszym człowiekiem i osiągnie się ten, czy tamten cel. Nie widzę w tym nic złego, każda chęć poprawy i pracy nad sobą jest super. Wiem, że już dobrą chwilę temu minął początek roku, ale to nieistotne, ponieważ moje postanowienia są na życie, a nie tylko na Nowy Rok. Wymyśliłam sobie w głowie moją listę postanowień, którą chciałabym realizować będąc mamą. Moja córka zasługuje na wiele, więc będzie to moja święta lista, do której zawsze będę mogła wracać.
Lista moich postanowień powstała prosto z serca. Pewnie o wielu kwestiach, które chciałabym, aby się tu znalazły zapomniałam, albo jeszcze nawet nie wiem, że powinny się tu znaleźć - jestem dopiero początkującą mamą i sama codziennie uczę się jak najlepiej spe...
Matka wariatka – czyli o relacji z dzieckiem
Pewnie wiele osób pomyślałoby tak o mnie obserwując niekiedy moje zachowanie przy córce. I dobrze! Bo jestem taką trochę - matką wariatką - w pozytywnym sensie oczywiście, przynajmniej ja tak uważam. Dzieci uwielbiają się wygłupiać, dlatego też dlaczego miałabym nie robić tego z moją Lenką? Nie chcę być poważną Panią Mamą, która tylko trzyma się zasad i jest sztywna jak patyk. My będziemy się bawić, wygłupiać i mieć w nosie to, co o nas pomyślą inni.
Miłość polega na tym, by móc się razem powygłupiać.
Ah...jak ja się zgadzam z P. Valery, który wypowiedział te słowa! Siedząc w domu z kilkumiesięcznym maluchem w deszczowe dni, kiedy nosa lepiej za okno nie wystawiać, można czasem lekko zwariować. Co robię z...